LIV Sesja Rady Miejskiej Starego Sącza

W czasie LIV Sesji Rady Miejskiej w Starym Sączu w dniu 30 listopada 2022 r. po burzliwej dyskusji, starosądeccy radni podjęli decyzję o podniesieniu stawek za odbiór śmieci w 2023 r.

Od 1 stycznia 2023 roku za śmieci zapłacimy 35 zł od osoby miesięcznie. Osoby, które mają kompostownik i bioodpady zagospodarowują we własnym zakresie mogą zapłacą 26 zł. (ulga 9 zł od osoby). Mieszkańcy bloków i mieszkań wielorodzinnych zapłacą za śmieci 30 zł/osobę miesięcznie. Mieszkańcy domków letniskowych, którzy segregują zapłacą 206 zł za rok a Ci, którzy nie segregują 450 zł za rok.

Osoby, które nie wypełnią ustawowego obowiązku segregacji odpadów w sposób selektywny zapłacą miesięcznie 140 zł/ osoby.

Także od 01 stycznia 2023 r. podniesione zostały podatki od nieruchomości i od nowego roku będą wynosić:

Również od nowego roku o 11,8 % (zgodnie ze stopą inflacji) wzrosną podatki od środków transportowych. Wysokość stawek podatku będą wynosić:

– samochód ciężarowy o DMC powyżej 3,5 ton do 5,5 ton włącznie 788 zł, było 705 zł
– samochód ciężarowy o DMC powyżej 5,5 ton do 9 ton włącznie 938 zł, było 839 zł
– samochód ciężarowy o DMC powyżej 9 ton i poniżej 12 ton – 1 266 zł, było 1 132 zł
– ciągnik siodłowy i balastowy o DMC zespołu pojazdów od 3,5 ton i poniżej 12 ton – 1 100 zł, było 984 zł
– przyczepa i naczepa o DMC zespołu pojazdów od 7 ton i poniżej 12 ton 402 zł, było 360 zł
– autobusy z liczbą miejsc do siedzenia mniejszej niż 22 miejsca – 1 070 zł, było 957 zł
– autobusy z liczbą miejsc do siedzenia równej lub większej niż 22 miejsca 2 336 zł, było – 2 089 zł.

Prognozowany dochód z tytułu podatku od środków transportowych na rok 2023 przy wzroście o wskaźnik 11,8 procent przyniosą około 968 437 złotych, będzie to wzrost w stosunku do roku 2022 o około 102 073 złotych.

W czasie Sesji głos zabierał m.in. Radny PiS Grzegorz Faron zabrał głos w kontekście dużych podwyżek opłat za wywóz śmieci i podatków od nieruchomości. Radny stanął na stanowisku, że zamiast sięgać do kieszeni mieszkańców, gmina powinna skupić się m.in. na „odzyskaniu” pieniądze np. od ubezpieczyciela za błędy projektantów Leśnego Mola. Radny dopytywał dlaczego urząd nie skorzystał z możliwości zwrotu pieniędzy z ubezpieczenia projektanta, tylko sam zapłacił za przebudowę Leśnego Molo która zdaniem Radnego wynikała z błędu projektanta (z gminnej kasy dopłacono blisko 800 tysięcy złotych),

Radny Faron wskazał również inną, podobną sytuację – budowę nowej siedziby Centrum Kultury i Sztuki im. Ady Sari przy ul. Rynek 5. I tu – ze względu na konieczność modyfikacji już realizowanego projektu. W tym wypadku chodziło m.in. o potrzebę zmian pod kątem bezpieczeństwa pożarowego. Gmina ponownie poniosła dodatkowe koszty.

Trzecią sprawą wskazaną przez Radnego Grzegorza Farona była kwestia zwrócenia wadium przedsiębiorcy za Myślec (prywatny inwestor miał wyznaczony termin podpisania umowy z Gminą ws. zakupu terenu dawnego KRAM-u na Myślcu. Jednak rozmyślił się i domagał się zwrotu wadium oraz odstąpienia do zawarcia umowy, wadium zwrócono).

Radny stwierdził że wielokrotnie dopytywał Burmistrza Jacka Lelka i Burmistrz zapewniał, że wadium nie zostanie zwrócone. Na końcu okazało się, że przez jakiś błąd urzędnika wadium w wysokości ok 300 tysięcy złotych zostało zwrócone. Radny Faron podnosił że przedmiotowa kwota to roczna pensja burmistrza (…) „Proszę Państwa to nie jest drobny błąd urzędnika? Nad tym urzędnikiem jest przecież kierownik, a wszystko jeszcze parafuje mecenas. Więc pytam! Co ten urzędnik robi, co ten kierownik robi i co ten mecenas robi, jak roczna pensja burmistrz poszła …. gdzieś tam”.

Zastępca burmistrza Kazimierz Gizicki tłumaczył Radnemu Faronowi w odpowiedzi, że konieczność podwyżek wynika z zupełnie innych powodów. Drożeje prąd, gaz, usługi. I radni powinni sobie zdawać z tego sprawę. A jeśli uważają, że doszło – w kontekście wszystkich wspomnianych – do jakiś nadużyć, to powinni zgłosić w/w sprawy do prokuratury. Wg Zastępcy Burmistrza po stronie samorządu wszystkie te kwestie już dawno zostały dogłębnie wyjaśnione.

Radny Faron w odpowiedzi podkreślił, że radni do prokuratury iść nie zamierzają, ale oczekują od przewodniczącego Komisji Rewizyjnej przygotowania szczegółowych wyjaśnień we wszystkich tych sprawach.